Fenomen
wioski i polskiej ludowości wyszedł przy okazji euro i hymnu jarzębinek. Łaka
łaka czy Riki Martin to inna historia, ale dlaczego nie wplątać w to odrobiny
ludowości?
Bo
ludowość to piękna sprawa. Jestem strasznie dumna i ogromnie podobają mi
się nasze urocze wioski z bocianimi gniazdami, stroje ludowe, przyśpiewki,
stodoły, wycinanki oraz masa innych rzeczy. Tak więc w poszukiwaniu
chwili oddechu i rzeczy ciekawych znajdujemy się na TROPIE Spycimierza,
czy w języku prostego chłopa Spićmirza. To taka urocza wioseczka blisko miejsca
gdzie robią sławne i całkiem niezłe serki. Początek tej zacnej wyprawy okazuje
się lawirowaniem pośród wijącego się kilometrami polnymi korka, piechurów i
motocyklistów. Polskie polany zamykają swój urok w promieniach popołudniowego
słońca odbitego od łanów zbórz...
Gdzie? Pomiędzy Uniejowem a Turkiem
Spycimierz
słynie na całą Polskę głównie ze słynnych kwiatowych dywanów, przygotowywanych
na coroczną procesję. I rzeczywiście na żywo wygląda to imponująco.
Tradycja
ta ma już ok. 200 lat i najprawdopodobniej przywędrowała z wojskami Napoleona.
Inną wersję przedstawia opowieść dotycząca klęski, która dotknęła ów uroczą
wioskę. Przebłaganiem i dziękczynieniem miały być te okazałe kwietne dywany.
Mieszkańcy co rok najpierw zrywają świeże kwiaty, mchy, paprocie i gałązki,
przechowując je w wilgotnych i ciemnych pomieszczeniach by zachowały świeżość a
potem w czwartkowe święto z samego rana układają je w barwne obrazki.
Obowiązkowym
elementem krajobrazu musi być rzecz jasna jarmark z disco polo w tle.
O
fiestach spycimierskich mawia się, że jest to „Boże Ciało na kolorowych
dywanach”. Cała trasa procesji to ogromny kwiatowy dywan szerokości 2 m, a
pobocza zdobią drzewka brzozowe czasem też olchowe. Każdy gospodarz układa blok
kwiatowy, niekiedy długości ponad 10 m, a jego dekoracja koniecznie musi być
niepowtarzalna. W oczach przeplata się bogactwo, barw i ornamentów tworzonych
przez różnorodne kwiaty, listki, gałązki drzew i krzewów, korę drzew, kłosy
zbóż i traw czasem zdarzają się nawet mchy.
Przygotowania
trwają ponad tydzień. Najpierw odbywają się zbiory wszystkiego co kolorowe i
pachnące – czyli maków chabrów, jaśminów, łubinów, akacji, rumianków,
piwonii, liści paproci... Wczesnym rankiem w święto następuje
oczyszczenie i wygładzenie piaszczystej powierzchni po której porusza się
procesja, po czym polewana jest ona wodą. Prace trwają do godziny 15.00, kiedy
następuje „odbiór” przez spycimierskiego proboszcza.
Fotorelacja:
Jak to było rok temu
![]() |
Strój ludowy z okolic Siedlec |
Powoli w Polsce zbliża się sezon na truskawki, a to oznacza...
Moni! <3
W USA nie obchodzi się Bożego Ciała.
25 maja jest ważnym dniem dla amerykanów, z racji Memorial Day.
W tym czasie wspomina się osoby, które walczyły za Ojczyznę.
Przypomina to trochę nasz weekend majowy.
Mnóstwo osób wyjeżdża na urlopy, bądź organizuje BBQ.
P.S Muszę stwierdzić, że włączyła mi się tęsknota, już oficjalnie
No comments:
Post a Comment