Hola!
Dzis tak na szybko.
Wpis powinien trafic tutaj juz jakis czas temu.
Wciaz borykam sie z klopotami ze sprzetem.
Na dodatek pada mi bateria.
A w tym momencie trudno mi sie skupic, bo wciaz gapie sie przez okno z mojego centrum dowodzenia i licze miliony migocacych swiatelek na horyzoncie.
Wiec wybaczcie, bedzie krotko zwiezle i moze nie na temat.
A no i znow bez polskich znakow.
Ostatnie dni w Nowym Jorku byly niesamowicie zimne.
Temperatura siegala 27stopni F, czyli ponizej 0.
Na szczescie udalo mi sie ominac snieg...
Zatrzymalismy sie w uroczym mieszkanku przy 5 Ave i 55th ulicy, czyli w samym centrum (Midtown) co dalo nam dobra baze wypadowa na spacery po miescie.
Uroczym...lecz na poczatku troche smierdzacym, poki nie odkrylismy sfermentoanych brokul w mikrofali.
5th Avenue |
Nowy Jork powoli szykowal sie do powitania tegorocznych swiat. Ruchome dekoracje w sklepach na 5 Aleji, koledy, nawet choinka na Rockefellerze prawie gotowa.
Pozostalosci po dworcu przy High Line |
Od kiedy po raz pierwszy obejrzalam Upiora w Operze, zamarzylo mi sie wybrac na przedstawienie z prawdziwego zdarzenia.
Jak widac w wielkim miescie marzenia sie spelniaja.
Zobaczylam Upiora w Operze na Broadway w Nowym Jorku.
Moja ekscytacja trwa chyba jeszcze do tej pory.
![]() |
Rodzinny, niedzielny obiad |
Jezeli chcecie przeksiac dobrego i taniego Falafla na miescie to polecam:
WRAPIDO
www.wrapidony.com
Katedra sw.Patryka |
Tak zegnl mnie Grand Central, na ktorym bylam z milion razy... |
No comments:
Post a Comment