Hola!
Ostatnio robiłam porządki w dokumentach i nie tylko.
Efekty tych drugich będzie można zobaczyć niedługo.
Kilka miesięcy w jednym miejscu to zdecydowanie za długo.
Czas na mały misz masz i zmianę klimatu.
Oglądałam ostatnio dobry film, który mnie zainspirował.
Czuję tak wewnątrz, że coś mnie woła.
Tam po drugiej stronie
Jeszcze nie wiem co, ale zamierzam się dowiedzieć.
Bo z natury jestem ciekawska.
Szperając po tych dokumentach znalazłam parę fajnych materiałów z Teneryfy.
Trafiłam tam na ładnych i to dosłownie, parę miesięcy przy okazji studiowania.
Dużo opowieści, a za oknem słońce.
Nie jestem dobra w opowiadaniu, ale zdjęcia mówią wszystko.
![]() |
Włam na plantację bananów |
![]() |
Pomarańcze prosto z drzewa |
![]() |
Los Gigantes |
![]() |
30 m w dół, wprost do basenu z rekinem |
![]() |
Święto wina |
![]() |
Widok z Biblioteki uniwersyteckiej |
![]() |
Najlepszy obiad z najlepszym widokiem |
![]() |
Stadnina koni wykuta w skale |
![]() |
Ukochana kawa - Barraquito |
![]() |
Szczyt Teide - 3719 m n.p.m |
![]() |
Davinia - Best Friend! |
![]() |
Najlepsze śniadania |
![]() |
Dagmarita i Kachita |
![]() |
Bodegon Tocuyo |
P.S Następnym razem, koniecznie muszę was zabrać do miejsca, w którym obecnie mieszkam. Latem jest tu przepięknie.
No comments:
Post a Comment