Hola!
Po nitce do kłębka zainteresowałam się ostatnio Raw Food i jego wpływem na organizm człowieka. Znając jednak moje upodobania kulinarne i smakowe, ciężko byłoby przestawić się na całkowitą surowiznę.
Dla zainteresowanych ciekawe przepisy:
Zainspirowana ciekawą wariacją na temat "lodów kokosowych" w ramach eksperymentu na Karolinie postanowiłam stworzyć własną wersję bananową. I oto co powstało:
Składniki:
3 banany
2 duże garści migdałów
woda kokosowa
owoce do dodania (wybrałam mango i truskawki)
czekolada posłużyła do dekoracji, jednak nie jest to ani w 1% produkt raw (czyt. surowy)
wanilia
Tajemna receptura:
Banany miksujemy z migdałami i wodą kokosową na zwartą papkę. Ilość wody jest wprost proporcjonalna do konsystencji jaką chcemy uzyskać. Dodajemy nutkę wanilii do aromatu (można dodać również szczyptę cynamonu). Masę wsadzamy do lodówki, do porządnego schłodzenia.
Przekładamy do odpowiednich kubeczków bądź miseczek i dodajemy owoce jako górną warstwę.
Słodkie owoce są idealnym dodatkiem do charakterystycznego smaku lodów.
Mmmmm...
Zdradzę tylko, że nie da się przejść obojętnie obok tego smakołyku.
I niech nikt nie mówi, że zdrowe jedzenie nie jest pyszne. Bomba...ale witaminowa!
Zasadźmy drzewo migdałowe w swoim organizmie;)
P.S Do swoich kulinarnych imaginacji dodaję zawsze składnik X, więc sa jedyne w swoim rodzaju
Szykuje się na przemoczenie od stóp do głów w Niagarze
No comments:
Post a Comment