...właśnie nazwa to akurat najtrudniejsza z części tego wyzwania.
Bardzo lubię gotować, bynajmniej wielka kucharka ze mnie nie jest, ale lubię tworzyć fantazje na temat i lekko modyfikować istniejące już smakołyki.
A więc dziś czas na naleśniki...rajskie...o!.
Użyłam:
* mąki pełnoziarnistej
* bananów
* mleka kokosowo-migdałowego
* oleju kokosowego
* jajek
* cynamonu
* wanilii
* miodu
oraz składników dopełniających w postaci owoców i czekolady
Sposób przyrządzenia:
Jest banalny. Mąkę łączymy z jajkiem, mlekiem i odrobiną miodu. Banany najlepiej zmiksować blenderem, dodać wanilię i cynamon. Niestety ów urządzenie jest również w spa, dlatego ja podgrzałam banany z odrobiną mleka, po czym zrobiłam z nich paćkę i dodałam do masy naleśnikowej. Potrzeba matką wynalazku
Cukier nie jest tutaj potrzebny bo mleko i banany same w sobie są słodkawe, a białą śmierć z powodzeniem zastąpić można zdrowszą słodyczą, czyli miodem
Rozgrzewamy na patelni olej kokosowy i wylewamy małe kleksy z ciasta. Smażymy z obu stron na rumiany kolor.
Hop!
I oto mamy:
Jeszcze tylko małe udoskonalenia!
Przygotowałam różne wersje:
1. jogurt grecki, truskawki i jagody
2. Czekolada
3. Starte jabłuszko i czekolada
mmmmm.... |
No comments:
Post a Comment